Wycieczka do Kopalni i na Lotnisko
Wiosennąśrodę poświęciliśmy na podróż naukową, w celu poznania jak wygląda praca górnika i jak wygląda lotnisko i co na nim trzeba robić, aby nie polecieć w inne miejsce niż ma się na bilecie. Ale po kolei. Najpierw przez bezdroża Lubelszczyzny dotarliśmy do Bogdanki,
gdzie umiejscowiona jest kopalnia pod tą samą nazwą. Tam z przewodnikiem zwiedziliśmy muzeum i ekspozycję związaną z historią kopalni i lubelskim górnictwem. Naszym przewodnikiem był były górnik, który w ekspresyjny sposób opowiadał o tym jak wygląda praca górników i kopalni. Po zdobyciu wiedzy górniczej nadszedł czas na opanowanie wiedzy lotniczej. Z Bogdanki udaliśmy się (oczywiście bezdrożami Lubelszczyzny) do Portu Lotniczego Lublin, który mieści się w Świdniku. Tam zwiedzaliśmy halę odpraw i dowiedzieliśmy się jak należy zachować się na lotnisku, jaki bagaż możemy zabrać i co w nim możemy umieścić. Przewodnik opowiedział nam również jak wygląda odprawa pasażerów i co zrobić, żeby nie polecieć w inne miejsce niż się chce. Dużą atrakcją była wystawa przedmiotów, nielegalnie przewożonych, znalezionych przez celników w bagażach pasażerów. Co to ludzie nie wymyślą. A na koniec, po pełnych emocji godzinach, tak jak średniowieczni, strudzeni wędrowcy w karczmach, my posililiśmy się w przydrożnym McDonaldzie, Scenariusz i organizacja wyprawy - Krzysztof Kowalczyk, który też czuwał nad opieką wędrowców wraz z panem Pawłem Haładyjem i panią Pauliną Sadlak.