Wrocław - Góry Stołowe 2019

W dniach 6 – 8 maja odbyła się wycieczka do Wrocławia i Gór Stołowych, w której uczestniczyło 47 uczniów naszej szkoły pod opieką Pani Anny Wrony, Pani Małgorzaty Pomijan, Pani Edyty Pieróg i Pana Krzysztof Błaszczaka. W Lublinie dołączyła do nas pani pilot wycieczek z Biura Turystycznego „Relaks”.

W ciągu trzech dni przemieściliśmy się łącznie około 1500 km. Pierwszego dnia, który zaczął się wyjątkowo wcześnie, podziwialiśmy jedno z najpiękniejszych miast Polski czyli Wrocław. Spacerowaliśmy po Ostrowie Tumskim i Stary Mieście oglądając liczne zabytki, niesamowite budowle i ukryte w miejskiej zabudowie krasnale. Następnie zwiedziliśmy zoo słynące z największej w kraju liczby okazów. Najsłynniejszym i najciekawszym obiektem parku jest Afrykanarium. Nowoczesny budynek przybliża warunki życia z różnych części Czarnego Lądu. Ostatni punkt programu to podziwianie jedynego w mieście obiektu wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO czyli Halę Stulecia. Niedaleko mogliśmy chwilę odetchnąć i zatrzymać się w biegu w malowniczym Ogrodzie Japońskim. Około 20:00 dotarliśmy do miejsca noclegu miejscowości Zieleniec i mimo zapadających ciemności mogliśmy podziwiać walory otaczającego nas krajobrazu górskiego. Po kolacji rozgościliśmy się w przygotowanych dla nas pokojach i długo nie mogliśmy zasnąć po długim dniu pełnym wrażeń. A to dopiero pierwszy dzień.

We wtorek wyruszyliśmy w Góry Stołowe. Po drodze zabraliśmy przewodnika sudeckiego, który towarzyszył nam przez cały dzień. Pierwszym przystankiem był Szczeliniec Wielki. Na początek czekała nas wspinaczka. Po pokonaniu ponad 800 schodów dotarliśmy na szczyt. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy trasą turystyczną, która okazała się labiryntem skalnym. Trasa przebiegała głębokimi rozpadlinami rezerwatu, gdzie jeszcze leżało dużo śniegu oraz tarasami, z których rozciągał się przepiękny widok na okolicę. Mijaliśmy po drodze przepiękne formy skalne, przeciskaliśmy się wąskimi szczelinami, by za chwilę stać na skraju urwiska. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w kierunku „Błędnych Skał”. Rezerwat, który zwiedziliśmy jest również labiryntem skalnym. Na szczęście nikt się nie zgubił. Droga powrotna z rezerwatu prowadziła tuz nad granicą polsko – czeską. Ostatnim przystankiem tego dnia była Kudowa. Na początku zobaczyliśmy kaplicę czaszek w Czermnej, a później przespacerowaliśmy się po parku zdrojowym w centrum miasta.

Ostatni dzień to wizyta w kopalni złota w Złotym Stoku i długa droga powrotna do domu.